DNA011: Rudź & Wolski – Enchanted Lighthouse CD

Przemysław Rudź & Artur Wolski – Enchanted Lighthouse to pełna emocji podróż przez progresywne brzmienia elektroniki i akustycznych gitar. Album łączy subtelne syntezatory z organicznym dźwiękiem mandoliny, ukulele i kontrabasu, tworząc oniryczny, przestrzenny klimat. Premiera: 14.03.2025.

  • 49,00 zł / szt.
  • szt.

*

salon audio Warszawa Ministerstwo Dźwięku 

W przypadku pytań, zachęcamy do kontaktu!

+48 606 553 190

Aleja Krakowska 223, 02-180 Warszawa
e-mail: warszawa@ministerstwodzwieku.pl

Serdecznie zapraszamy po dobre brzmienie!

*

Możesz zwrócić produkt w ciągu 14 dni.

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Od Artystów:

Przemysław Rudź: Klasyczna elektronika i gitary akustyczne, czy to do siebie pasuje? Szczerze mówiąc byłem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu. Tymczasem kompozycje, które przygotował Artur, okazały się idealnie skrojone pod subtelne syntezatorowe impresje. Dla równowagi również utwory, których szkice wyszły spod moich palców, świetnie uzupełniły gitary akustyczne, które z uporem maniaka forsował wielce szanowny instrumentalista. Dałem się temu ponieść i zdecydowanie był to dobry trop. Druga odsłona naszych wspólnych muzycznych poszukiwań różni się zasadniczo od albumu "Pomeranian Wind", co uważny Słuchacz z pewnością zauważy. "Enchanted Lighthouse" wciąż utrzymuje nas w klimatach związanych z miejscem, w którym mieszkamy, ale więcej tu chwil na zadumę i delektowanie się sonicznymi smaczkami, organicznym podejściem do tkanki muzycznej. Mamy nadzieję, że dźwiękowa podróż, w którą ośmielamy się zaprosić miłośników progresywnych brzmień, przyniesie im wiele przyjemnych doznań. Byłoby to najlepsze wynagrodzenie trudu włożonego w powstanie tego albumu.
Artur Wolski: Album "Pomeranian Wind" dał nam dużo frajdy. Postanowiliśmy z Przemkiem zrobić ciąg dalszy, ale taki, który pokaże odmienny obraz naszej muzyki. Była to próba wyrażenia ekspresji i dynamiki za pośrednictwem jak najbardziej łagodnych brzmień. Połączyliśmy przestrzenne elektroniczne pejzaże Przemka z akustycznymi instrumentami - gitarami, mandoliną, ukulele, kontrabasem. Nie używałem żadnych wzmacniaczy, jedynie dwa mikrofony pojemnościowe tworzące panoramę stereo i przestrzeń pomieszczenia. Powstał z tego album umykający gdzieś w dal jak światło latarni, nieoczywisty, czasami oniryczny, pełen emocji i przede wszystkim prawdy muzycznej. Tak dzieje się, gdy muzyka powstaje z potrzeby artysty, nie zaś jako produkt, odpowiedź na czyjeś zapotrzebowanie.

Od Wydawcy:

Enchanted Lighthouse to kolejny krążek Przemysława Rudzia i Artura Wolskiego, którzy, po tym jak w 2024 roku ich muzyczny okręt złapał w żagle elektroniczno-gitarowy Pomeranian Wind, odważnie kontynuują swój artystyczny rejs. Dla wielu muzyków kochających instrumentalną elektronikę stać się on może prawdziwym drogowskazem – a raczej zaczarowaną latarnią morską – naprowadzającą na właściwy kurs. Bez wątpienia bowiem z tymi panami trafimy do właściwego muzycznego portu. Ale gdzie ta keja, gdzie jest ten jacht...? – chciałoby się zapytać, cytując słowa popularnej szanty. Wszystko to znajdziemy w dźwiękowej zawartości tego albumu. A czym dokładnie nas on raczy? Płyta zaczyna się mocnymi bluesowymi riffami gitar akustycznych i hammondowymi akordami w duchu rocka progresywnego, które zdają się wydobywać wprost z okrętowej zbrojowni. Tak brzmi Neverending Trip, po którym słyszymy Boundless, który można rozumieć jako oczekiwanie i modlitwę o wiatr. Piszącym te słowa kojarzy się to też z tańcem sufickich derwiszów, wirujących w rytm zapętlonych i pełnych alikwotów gitarowych wibracji. Guiding Star to utwór, który odzwierciedla rejs oparty na astronawigacji według Gwiazdy Polarnej, wytyczającej kurs dokładnie w kierunku wytęsknionego portu. Tytułowy Enchanted Lighthouse jest artystycznym wyrazem radości i spokoju po zejściu na upragniony ląd – jakże kojąco on brzmi! Trzeba jednak ruszyć dalej, o czym traktuje Perpetual Drift. Utwór znów wyprowadza nas na szerokie wody. Słychać w nim mieszankę niepokoju, ale też optymizmu i wiary w nasz klawiszowo-strunowy okręt. Płyniemy nim dalej, ścigając to, co nieuchwytne – Chasing the Elusive. Z każdym osiągniętym węzłem i kolejnym taktem przybywa nam przygód, a napięcie nieustannie rośnie…
Szanowni Państwo, wydawnictwo DNA • AUDIO / Ministerstwo Dźwięku pokochało ten progresywny syntezatorowo-gitarowy rejs! Liczymy, że ta muzyczna podróż trafi w serca wielu wilków morskich, a przy tym audiofilów i melomanów, miłośników muzyki elektronicznej Przemysława Rudzia, wzbogaconej artyzmem i gitarowym geniuszem Artura Wolskiego. Album wyzwala w nas prawdziwy energetyczny wulkan, który z powodzeniem zastąpi nawet najmocniejszą kawę na najdłuższej nocnej wachcie. Tego naprawdę warto posłuchać!
Serdecznie polecamy!
Adam Nowak i Bartosz Koziarek
Wydawnictwo DNA • AUDIO / Ministerstwo Dźwięku

Lista utworów:

  1. Przemysław Rudź & Artur Wolski - Neverending Trip (3:28)
  2. Przemysław Rudź & Artur Wolski - Boundless (9:23)
  3. Przemysław Rudź & Artur Wolski - Guiding Star (4:51)
  4. Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse (5:07)
  5. Przemysław Rudź & Artur Wolski - Perpetual Drift (8:24)
  6. Przemysław Rudź & Artur Wolski - Chasing the Elusive (14:54)

Specyfikacja wydania:

  • Opakowanie 6P digipack – 3 panele, karton GC1 350 g + folia antiscratch
  • Złota maska / metalizacja płyty CD

Recenzje w polskiej prasie:

Recenzja Rudź&Wolski - Enchanted Lighthouse - Magazyn StereoLife

"(...)"Enchanted Lighthouse" to kolejny album wydany przez firmę DNA Audio, specjalizującą się w dystrybucji wysokiej jakości sprzętu hi-fi. "Liczymy, że ta muzyczna podróż trafi w serca wielu wilków morskich, a przy tym audiofilów i melomanów, miłośników muzyki elektronicznej Przemysława Rudzia, wzbogaconej artyzmem i gitarowym geniuszem Artura Wolskiego. Album wyzwala w nas prawdziwy energetyczny wulkan, który z powodzeniem zastąpi nawet najmocniejszą kawę na najdłuższej nocnej wachcie." - pisze wydawca i nie sposób się z nim nie zgodzić. Jak zwykle zadbano nie tylko o samą muzykę, ale także produkcję. Nie jestem fanem digipaków i z tego powodu odejmuję jeden punkt w ocenie wydania, ale brzmieniowo nie mam się do czego przyczepić. Audiofilska topka. Chciałbym wierzyć, że Wolski i Rudź, komponując ten album, widzieli rzeczy, którym wy, ludzie, nie dalibyście wiary i dzięki temu ich muzyka nie przepadnie... jak łzy na deszczu.(...)" 

Recenzja Rudź&Wolski - Enchanted Lighthouse - Magazyn Audio-Video

"„Zaczarowana latarnia morska” ma nas prowadzić na kursie do bogatych, barwnych i oszałamiających wizji ewokowanych dźwiękami. A okrętem naszym sterują wytrawni żeglarze — Przemysław Mieszko Rudź i Artur Wolski. Pierwszy z nich jest jednym z najwybitniejszych muzyków i kompozytorów na naszej scenie muzyki elektronicznej, producentem i inżynierem dźwięku, a także — co z el-muzyką dobrze koresponduje — popularyzatorem astronomii, autorem wielu książek o tej tematyce. Artur Wolski to z kolei multiinstrumentalista grając w takich projektach, jak Obrasqi, Szepty czy Oudeziel. Razem wydali już w ubiegłym roku album „Pomeranian Wind”. Obaj uzupełniają się doskonale, są bratnimi duszami, które płyną w tym samym kierunku, bez żadnej busoli. Trudno w kilku słowach określić muzykę na „Enchanted Lighthouse” — odnajdziemy tu fantastyczne, elektroniczne krajobrazy Rudzia działające na wyobraźnię. Ale jakby w kontrapunkcie do tego syntezatorowego eskapizmu — mamy akustyczne gitary Wolskiego, które sprowadzają tę muzykę „ku ziemi” i przywodzą na myśl rock progresywny, psychodeliczny, a nawet blues (jak w otwierającym utworze Neverending Trip). Najlepiej się w tej muzyce zanurzyć i pozwolić jej prowadzić się w swoje tajemnicze światy. Pomaga w tym doskonała jakość realizacji dźwiękowej, z której znane są albumy wydawane przez dystrybutora DNA Audio."

Informacje o bezpieczeństwie produktu Informacje o producencie


Zadaj pytanie dotyczące produktu. Nasz zespół z przyjemnością udzieli szczegółowej odpowiedzi na zapytanie.